czwartek, 31 marca 2011

Pancake Day

8/3/2011
W zeszłym tygodniu był nasz polski dzień na obżeranie się (tłusty czwartek), dzisiaj nadszedł czas na australijskie łakomstwa – pancake day. A waga wariuje, tak...?!
Dowiedziałam się od pewnego źródła (Steph mi powiedziała), że w katolickich szkołach dzieciaki zawsze robią naleśniki na pancake day. A dyrektorem katolickiej podstawówki w Merriwie jest Helen Whale, moja counsellorka. Nie mogło mnie tam zabraknąć.

Cała moja wizyta w St Joseph’s z tylko robienia naleśników przemieniła się w „Aggie visited our school, yay!“. Więc po lunchu, kiedy już wszystkie naleśniki były zjedzone, przedstawiłam moją prezentację o Polsce rocznikom 3-6. Cały dzień odwiedzałam też młodsze klasy – czytałam im książki, żeby usłyszały mój „dziwny“ akcent, opowiadałam o Polsce, dzieciaki chwaliły się, skąd mnie znały już wcześniej... Jedna dziewczynka została oddelegowana, żeby poćwiczyć ze mną czytanie i później pod koniec lekcji tak normalnie podeszła do mnie i mnie przytuliła! To było takie słodkie.:)

"Aggie visited our school, yay!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz