niedziela, 5 grudnia 2010

Dzikie dziobaki w rzece Bombala

Z samego rana poszlam razem z Lesley i Martinem do kosciola. Wyszlo slonce. Szkoda, ze wczoraj pogoda nie byla taka ladna... No, nic, przed 11:00 wsiedlismy w samochod i pojechalismy wglab ladu. (przedtem zjedlismy brunch).

Nie minelo duzo czasu, a zrobilismy pierwszy przystanek, w Central Tilba. To przeurocza miescinka. Domki jak cukiereczki. Najbardziej mi sie podobal taki niebieski... Pelno bylo sklepow z pamiatkami. Czyli nastawiaja sie na turyzm. Chyba niezle im wychodzi. Ale wczesniej miasto slynelo z mleczarni i wyrobu sera.


Aby dotrzec do miasta Bombala, musielismy przedrzec sie przez lasy deszczowe. Na szczescie nikt nie okazal entuzjazmu, gdy Lesley zaproponowala spacer wzdluz sciezki... Wyobrazcie sobie, ile tam musialo byc pajakow!


paprotniki w lesie deszczowym


Bombala, to miasto, w ktorym mielismy okazac. Jak sie pozniej dowiedzialam, slynie z dziobakow! Chwile polezelismy w motelu, zeby odpoczac (jazda w nie za duzym samochodzie w piec osob nie jest zbyt wygodna...). Ellenor kazala mi wybrac film, wiec zarzadzilam Charlie St.Cloud. Szczerze mowiac srednio mi sie podobal, ale co tam. Zac Efron.:D

Pozniej poszlismy na kolacje. Bake dinner i dwa desery. Nic nie mowcie, moje wyrzuty sumienia tylko rosna z kazdym dniem! Zaraz po posilku pojechalismy w strone rezerwatu dziobakow. W sumie to nie za bardzo wierzylam, ze uda nam sie zobaczyc dzikie dziobaki, w ich naturalnym srodowisku...
A zobaczylismy przynajmniej TRZY! To bylo zupelnie NIESAMOWITE! Czuje sie wyjatkowo. Niewielu ludzi ma szanse zobaczyc te zwierzeta poza obrebem zoo.




po drodze do Platypus Reserve
Czyz to nie jest cudowny widok?

dziobak! mowilam!!!

Dowiedzialam sie, ze dziobaki sa jadowite. Myslalam, ze to zart, nie chcialam wierzyc Ellenor. Ale to prawda, samce maja taki jakby kolec na tylnych lapkach...

1 komentarz:

  1. widac, ze nie ogladasz bajki fineasz i ferb! tam jest pepe pan dziobak, bardzo grozny pan dziobak! :P

    OdpowiedzUsuń