Ostatnie cztery dni przed wylotem do Australii spędziłam z rodziną. W sobotę planowaliśmy wycieczkę rowerową, ale lało cały poranek i skończyło się na wypadzie do cioci Danusi na działkę. Następnie odwiedziliśmy pobliski skansen w Kuligowie oraz plażę na Bugiem, żebym dobrze zapamiętała Polskę...
W niedzielę po kościele pojechaliśmy do babci Ani i dziadka na obiad. Była tam też ciocia Ela, wujek Wojtek i Asia. Później leniuchowaliśmy w domu i ja sporządziłam listę rzeczy do spakowania.
|
z dziadkami i wujkami |
|
Asia-potwór :D |
|
z dziadkiem |
W poniedziałek spotkałam się z Ulką. Pożegnała mnie słowami "Do jutra!", tak jakby ten rok miał trwać jeden dzień...
Cały wtorek zleciał na pakowaniu się. Ostatni dzień w kraju! Trzy godziny spania w nocy i w drogę!
|
hahah. krokodylek <3 |
bociek rox :D jak zrobisz więcej zdjęć to wrzuć na piczasę czy coś :))
OdpowiedzUsuń